II Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika
Środa Wielkopolska, 27-28.03.2015
Jesienią 2014 r. otrzymałem miły e-mail, zaproszenie na II Festiwal Podróżniczy Klubu Szalonego Podróżnika. Jego autorem był szef Klubu Grzegorz Posała. Nie pierwszy to Festiwal w Wielkopolsce, na który zostałem zaproszony. Wszystkie wspominam bardzo miło, więc pomyślałem, że i tym razem będzie podobnie? Grzesiek zaproponował mi nawet bym został gościem honorowym i zaplanowano mój wykład na inaugurację Festiwalu, pierwszego dnia czyli w piątek 27 marca 2015 r. Udział w tej ciekawej imprezie połączyłem z występem w Muzeum Okręgowym w Pile i prawdziwym "wieczorem wspomnień" w Miejskiej Bibliotece w Bojanowie.
Po uroczystym otwarciu Festiwalu zapowiedzią mojego występu była prezentacja "DEKALOGU PODRÓŻNIKA" Była to bardzo miła niespodzianka i zapewne ukłon w moją stronę? Dziękuję!
A później przez półtorej godziny samochodem, autobusem, pociągiem i samolotem w towarzystwie miłych Wielkopolan wędrowałem przez Pustynię Arabską, sawannę i busz Czarnej Afryki, Królestwo Inków w Ekwadorze i Peru. W Iquitos przesiadłem się na motorówkę na Amazonce, a w Tabatindze na statek, którym dotarliśmy do brzegów Atlantyku. Naszą wędrówkę zakończyliśmy mocnym akcentem w najpiękniejszym mieście świata - w Rio de Janeiro. Zdążyliśmy na słynny karnawał!
Z tytułu wykładu "Kirgistan na wesoło" byłego górnika z Katowic M. H. można było się spodziewać ciekawego, miłego zakończenia pierwszego dnia Festiwalu. Będę do bólu szczery, może komuś przypadła do gustu ta pseudo gwara śląska, ale mnie ten język, żenujące dowcipy, brak jakiejkolwiek informacji na temat, historii, kultury, religii, zabytków i w ogóle dziwne zachowanie tego pana niezbyt mile zaskoczyło!
Nie do mnie należy ocena całości Festiwalu zresztą nie byłem obecny drugiego dnia), ale myślę, że było bardzo miło, a idei spotkania młodych pasjonatów poznawania świata i ciekawego spędzania czasu można tylko przyklasnąć.